Dom w Niestachowie

wpisy na blogu

A oczom ich ukazał się las...

Blog: wicek101

Data dodania: 2013-06-26

wyślij wiadomość

Kolejne dnie na placu boju. W niektórych pomieszczeniach wrósł las, szkoda że taki mało zielony. Wszystkie ściany też już osiągneły założoną wysokość. W końcu dom nabiera kształtów. Szkoda tylko, że w portfel coraz chudszy. blog budowlany - mojabudowa.pl

Najmłodszy z inwestorów miał w tym lesie świetną zbawę

blog budowlany - mojabudowa.pl

Niech się mury pną do góry...

Blog: wicek101

Data dodania: 2013-06-21

wyślij wiadomość

Po czterotygodniowej przerwie, ekipa wróciła na plac budowy. Pogoda jak zwykle dopisała, przez trzy wcześniejsze tygodnie praktycznie padało, ale jak mieli wrócić to się wypogodziło. A o to efekty ich pracy. Spędzili nad tym 2 i pół dnia. Sąsiedzi mówią, że idzie im to bardzo sprawnie. Ja też się cieszę, bo w końcu widać postępy prac. blog budowlany - mojabudowa.pl

Źródełko wody

Blog: wicek101

Data dodania: 2013-06-21

wyślij wiadomość

Z pewnym opóźnieniem zamieszczam kolejne zdjęcia z placu budowy. Woda została doprowadzona do działki i przyłączona. Okazało się, że było trochę problemów ale na szczęście łatwych do rozwiązania. Rura do wody, która była wpuszczona pod ławami fundamentowymi, została zalana przez beton. Na szczęście hydraulicy mieli odpowiednio ciężki sprzęt, rurę uwolnili, skrócili i włożyli w nią już docelową do przyłączenia do wody. Prysznic można brać, a że jest lato to wody nie trzeba jakoś podgrzewać specjalnie blog budowlany - mojabudowa.pl

Poziom 0

Blog: wicek101

Data dodania: 2013-06-11

wyślij wiadomość

Pierwszy etap mamy już za sobą. Z małymi przygodami ale się udało, bo musiało się udać. blog budowlany - mojabudowa.pl

Bloczki

Blog: wicek101

Data dodania: 2013-06-06

wyślij wiadomość

Niestety kolejny dzień nie był już taki szczęśliwy. Wszystko się opóźniło, mimo przepięknej pogody.

Myślałem, że uda się wszystko idealnie zgrać. Cement mieli przywieźć na 9:30, bloczki betonowe na 11:00. Tuż przed umówioną godziną przyjazdu cementu odebrałem telefon ze składu z informacją, że nie mają cementu. Popatrzyłem w myślach na kalendarz, i to nie był 1 kwietnia. Na szczęście cement dowieźli z 3 godzinnym opóźnieniem. Podobnie rzecz się miała z bloczkami. Przed umówioną godzina dostarczenia, zadzwoniłem do betoniarni raczej ze stwierdzeniem niż pytaniem, czy samochód już jest w drodze. Odniosłem jednak wrażenie, że po prostu o mnie zapomnieli. Bloczki zostały dowiezione też z 3 godzinnym opóźnieniem.

Kiedy już wszystkie materiały dojechały chłopcy ochoczo wzięli się do pracy. blog budowlany - mojabudowa.pl

Niestety, kolejny pech. Okazało sie, że trochę źle policzyłem ilośc potrzebnych bloczków i zabrakło materiału. Więc kolejny dzień minął na nerwowym załatwianiu na szybko bloczków. Udało się, więc mogli nasi budowniczy dokończyć dzieła blog budowlany - mojabudowa.pl

Wpisz treść komentarza:
tytuł:
treść:*	0
zgadzam się na publikację komentarza na stronach mojabudowa.pl

* Pole wymagane